Miałem napisać krótko w poprzednim wpisie o Halo Wars ale zapomniałem i stwierdziłem, że podbije sobie ilość wpisów.
Wczoraj pograłem odpaliłem sobie Halo Wars, które długo przeleżało na dysku.
Napiszę krótko bo architektura systemów komputerowych czeka na mnie i woła bezlitośnie.
Zacznę tak ja się nie zaczyna. No więc tak, jakiejś wielkiej euforii nie ma. Graficznie nie powala, no chyba, że filmiki są genialnie zrobione zwłaszcza ten Alien w zbroi. Wracając do grafiki, jak napisałem nie powala, ale to jest strategia i grafika nie musi powalać. Wspomnę ponownie. Grywalność, a ta stoi na wysokim poziomie(jeżeli po demie można w ogóle takie słowa napisać). Po ukończeniu dema nie miałem dosyć, chciałem więcej. Spodobała mi się choć generalnie wielkim fanem serii Halo nie jestem tak strategię lubię bardzo. Nie wyobrżałem sobie kiedyś strategii na konsoli, przecież to była domena PC (zresztą kiedyś o wszystkich grach tak myślałem po za typowymi platformówkami). Jak ja sobie zaznaczę kilka jednoste, nie mogę sobie rozciągnąć dużego prostokąta i zaznaczyć olbrzymiej ilości jednoste ale jak zobaczyłem Command & Conquer 3 na xkloca zmieniłem zdanie.
Tak trochę zbaczam z tematu bo nie wiem co napisać o tym demku. Moim zdanie trochę za krótkie ale to w sumie demo i jako demo spisuje się genialnie. Pozostawia niedosyt i namawia do kupna.
Jeżeli tylko finanse mi na to pozwolą to zapewnę sobię kupię. Może nie teraz, nie zaraz ale na wakacji, na krótkie letnie noce. Kto wiem. Narazie priotytety mam inne.
Sesja, telewizor, Live na 12 miesięcy,Last Remnent i ewentualnie jakoś tutaj ResidentEvil5 albo Halo Wars. W między czasie może coś ze starszych ale jarych gierek.
pozdrawiam i przepraszam za bełkot.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz