poniedziałek, 18 maja 2009

Prince of Persia

No już bardzo dawno nic nie pisałem ale też nie za wiele się działo przez ten okres związanego z grami.
Byłem zaangażowany w różne akcje społeczne zbliżają się Juwenalia poznańskie co wiąże się również na ogromem pracy i czasu na granie zostało niewiele. Co prawda udało mi się pograć w demko nowego Red Faction ale nic specjalnego tak gra nie prezentuje więc nie ma o niej co pisać za wiele.
W tych jedynym wolnych chwilach pomiędzy obowiązkami i nauką udało mi się przejść Prince of Persia. Fakt, że długo ją męczyłem ale to właśnie ze względu na minimalną ilość wolnego czasu.
Fabuła:
No fabuła jak fabuła. Fajna ale bez rewelacji. Chyba tyle.
Grafika:
Miła dla oka, nie jakaś tam super rewelacyjna ale nie raziła w oczy i sprawiała, że ładnie komponowała się z resztą gry.
Dźwięk:
Fajna muzyka, dźwięki ale o co chodzi z tym dubbingiem. WTF??
Przecież to było straszne. Teksty Zakościelnego przypominały mi teksty jakie słyszy się w kiepskiej jakości programach dla półmózgiej młodzieży. Tragedia! Nie było możliwości zmiany na oryginalną ścieżkę dźwiękową co jest minusem.
Grywalność:
Oj jest. Naprawdę przyjemnie mi się grało. Wielki plus za to, że gra jest zrobiona jak jest. Można wejść pograć godzinkę i wyłączyć ale można też włączyć grę i siedzieć przy niej kilka godzin. Czym dalej w fabule tym fajniej się gra. Sterowanie też jest intuicyjne. Nie ma problemu z ostawieniem gry i po miesięcznej przerwie przyzwyczajanie i uczenie się sterowania na nowo.
Postacie:
No kurde jak bym miał wersję oryginalną (w sensie język oryginalny) to może mógłbym coś na ten temat powiedzieć bo w polskiej wersji to Książę jest zwykłym pustym i "bystrym" złodziejem natomiast Elika nawet w polskiej wersji jest całkiem nieźle nakreślona. Teksty też nie są na poziomie pięcio-latka (chyba).

Podsumowując:
Gra sympatyczna. Miło się spędzało przy niej czas. Jest to jeden z niewielu przykładów, że gra pod każdym względem(graficznym, dźwiękowym itp.) średnia w rezultacie daje grę dobrą i dającą kupę frajdy.

Dzisiaj wracam do Mass Effecta.

pozdrawiam

2 komentarze:

  1. O 'Prince of Percia' pomyślę w Poznaniu. Póki co, 'Final Fantasy 7: Crysis Core'. Nie małem pojęcia, że tak mnie wciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Grałem, filmiki kozackie w kosmos. Sama rozgrywka mnie trochę wpienia bo to nie jest styl FF tylko hack'n'slash ale ujdzie. Ostatnio jak miałem psp w rękach zaczarowało mnie Final Fantasy 1. Ten klimat kocham.
    Mam zamiar jakoś do końca czerwca zaopatrzyć się w PSP :D.

    OdpowiedzUsuń